Szukaj |
>NASZE STRONY |
MAIN |
|
|
GRY FABULARNE |
|
|
GRY cRPG |
|
|
FANTASTYKA |
|
|
PROJEKTY |
|
|
|
|
Statystyki |
userzy w serwisie: gości w serwisie: 0 |
|
|
|
|
Mistrz Fechtunku [Ogólny]
Tekst do ed. 3,5 Dungeons & Dragons
Pewnego późnego jesiennego wieczora Diakonis szedł ulicami Waterdeep. Dopiero co przestało padać, deszcz przynajmniej trochę spłukał smród portu. Zamaskowana postać przemykała ciemnymi uliczkami, wyraźnie gdzieś się śpiesząc. Wszedł w jedną z wielu uliczek. Natychmiast poczuł, że coś było nie w porządku. Na jego plecy spadło uderzenie ciężkiej maczugi. Diakonis pośliznął się i postąpił parę niepewnych kroków naprzód. Gdy odwrócił się zobaczył w wyjściu uliczki cztery postacie ubrane w obskurne łachy. Z drugiej strony ulicy stanęło trzech napastników. „Shu, buki kivvilien”, szepnął drow. Nie miał przy sobie żadnej broni, a w walce wręcz miał marne szanse z siedmioma portowymi drabami. Spostrzegł wtedy leżący obok niego kostur. Broń to była nijaka, ale uznał, że lepsze to niż nic. Diakonis podrzucił nogą kij i w locie go chwycił. Laska zawirowała ze świstem nad jego głową. Wyrzucił ją w górę, po czym wirującą złapał w dłoń. Zamarkował kilka błyskawicznych ciosów w powietrzu. Zwinne palce drowa znów wprawiły kostur w wir. Efektowne salto przez bark z obracającą się bronią i znów kilka uderzeń w niewidzialnych przeciwników. Obrócił młynkiem w różne strony po czym za sobą przerzucił go do drugiej ręki. Przekręcił bronią jeszcze wokół siebie i wymierzył kilka szybkich ciosów w stronę napastników, przecinając powietrze przed ich twarzami. Na koniec stanął w obniżonej pozycji bojowej z kosturem gotowym do wymierzenia śmiertelnych ciosów. Ulicznicy stali w osłupieniu, ich przeciwnik był najwyraźniej mistrzem. Przynajmniej po takim pokazie byli o tym przekonani. Po kilku sekundach, uciekli w swoją stronę, nie mieli zamiaru ginąć za parę srebrników. „Pomyśleć, że ja tym nawet nie potrafię porządnie przypierdolić.” Pomyślał drow rzucając spróchniały kij do rynsztoka.
Wymagania: Zastraszanie 4 rangi, Zręczność 18+
Korzyści: Osoba posiadająca atut może go użyć aby zastraszyć lub wzbudzić szacunek wśród widzów. Wśród prawdziwych wojowników, popisywanie się mieczem nie jest powodem do szacunku, ale gawiedź miastowa będzie patrzyła na to z westchnieniem. Używając atutu, popisujemy się bronią, swoją bądź improwizowaną (jeżeli improwizowaną bronią będzie krzesło, którym ktoś zacznie wywijać, być może nie wzbudzi to strachu ale raczej śmiech). Zazwyczaj jest to kilka młynków, obrotów, ciosów lub innych ruchów wyglądających profesjonalnie, zakończonych przyjęciem postawy godnej mistrza fechtunku.
Mechanika: Wykorzystanie tego atutu zajmuje 3 rundy. W przypadku gdy broń jest w naszym posiadaniu od dłuższego czasu (zdążyliśmy się do niej przyzwyczaić) do testu związanego z tym atutem, np.: zastraszania, dodajemy modyfikator +5. Gdy bronią posługujemy się biegle, ale nie jest nasza, modyfikator wynosi +4. Dla broni improwizowanej wynosi on +3. Atutu rzecz jasna nie można użyć z bronią dystansową, lub inną, która sama w sobie nie wyrządza szkody.
Diakonis. |
komentarz[36] | |
|
|
|
|
|
Komentarze do "Mistrz Fechtunku [Ogólny]" |
|
|
|
|
|
|
|