Szukaj |
>NASZE STRONY |
MAIN |
|
|
GRY FABULARNE |
|
|
GRY cRPG |
|
|
FANTASTYKA |
|
|
PROJEKTY |
|
|
|
|
Statystyki |
userzy w serwisie: gości w serwisie: 0 |
|
|
|
|
Brottor Silna Pięść
Tekst do ed. 3,5 Dungeons & Dragons
Opis postaci:
Pomimo wysokiego (jak na krasnoluda) wzrostu, mężczyzna za sprawą masywnej budowy ciała wydaje się być niski. Biegnąca od skroni aż do nasady szczęki szeroka blizna i lekko wgnieciona kość policzkowa sprawiają, że trudno go uznać za ideał piękna. Krasnolud zdaje się jednak nie zwracać na to uwagi - starannie pielęgnowana broda z zaplecionymi na jej końcach warkoczykami i zawsze równo ułożone włosy mogą sugerować, że ich właścicielowi zależy na wyglądzie. Całości obrazu dopełniają jego wesołe, szare oczy i charakterystyczny, tubalny glos.
Historia postaci:
Mięsiwo powoli obracało się na rożnie, wypełniając wybornym aromatem słusznych rozmiarów halę. Pomiędzy ciężkimi, masywnymi stołami żwawo uwijała się żona gospodarza, dostarczając zmęczonym po całym dniu pracy krasnoludom posiłek i napitek. Pomimo jej niewątpliwej (jak na krasnoludzie standardy) urody, ponura mina stojącego za szynkwasem barczystego krasnoluda zniechęcała do prób podszczypywania czy poklepania jego żony. Czasami ponad gwar rozmów wznosił się okrzyk któregoś z ucztujących, nierzadko rozbrzmiewał donośny rechot krasnoludów, często wzmocniony rytmicznym waleniem kuflami w kamienne blaty. Najczęściej wybuchy radosnego śmiechu dobiegały z kąta sali, gdzie wokół starszego krasnoluda o brodzie białej jak śnieg zebrał się mały tłumek słuchaczy.
– Powiadam wam braciaki, jeśli spodziewacie się historii niezwykłej, pełnej nieoczekiwanych wydarzeń, dramatycznych przeżyć i wspaniałych zwycięstw zdecydowanie źle żeście trafili. Cóż bowiem może być interesującego w opowieści o krasnoludzie, w którego życiu najdramatyczniejszym wydarzeniem było nabawienie się szerokiej, głębokiej blizny przez cały policzek? Może i byłoby to warte odnotowania wydarzenie, gdyby ową szramę nabył podczas odbijania Mithrilowej Hali z łap odrażającego Shimmerglooma, lub podczas jednej z licznych i chwalebnych utarczek z równie odrażającymi goblinami, lecz prawda ku zgryzocie Brottora jest o wiele bardziej banalna. Nie ma bowiem nic chwalebnego w opuszczeniu sobie z impetem na gębę własnego topora, a precyzyjniej mówiąc – źle osadzonego żeleźca. Prawdę mówiąc jest to powód do wstydu, tym bardziej, iż ów felerny egzemplarz Brottor wykonał własnoręcznie – co nawiasem mówiąc zakończyło jego wyjątkowo krótką i mało owocną karierę kowala. Siwobrody krasnolud podrapał się po głowie, pociągnął zamaszyście z kufla i otarłszy brodę podjął opowieść.
– Tym, którzy nie wiedzą o kim mówię, rzeknę, że Brottor jest piątym synem ciotki kuzyna brata babki od strony ojca Bruenora Battelhammera. Gdy tylko rozeszła się wieść o planach odbicia naszej Mithrylowej Hali podówczas 41 letni Brottor nie miał zamiaru być gorszym od innych – chwycił toporzec i nie ociągając się stanął do bitki. Nikt rzecz jasna smarkacza nie miał zamiaru puszczać tam, gdzie leźć nie powinien i takim oto sposobem przypadła mu zaszczytna misja zabezpieczania tyłów. Gdyśmy już Halę odzyskali Brottor na dobre się wraz z innymi tutaj zadomowił. Dobry by był z niego chłopak, gdyby się choć w połowie przykładał do tego co robi, tak, jak o tym gadał. Praca przy wydobyciu mithrylu szła mu niesporo, kowalem jak żem wspomniał był marnym, a do wojowania, choć zapał miał wielki, pech nigdy wykazać mu się nie pozwolił. A to zatrucie żołądkowe, a to złamana w marszu noga, dość powiedzieć, że nie nawojował się zbytnio. Krasnolud urwał na moment swoją opowieść, z niesmakiem spojrzał na opróżniony kufel. Nim jednak zdołał dać wyraz swojej dezaprobacie usłużna krasnoludka wnet wypełniła go po brzegi czarnym jak smoła trunkiem, zwieńczonym apetyczną, białą pianką.
– Tym jednak, czym Brottor zdołał zasłynąć to jego niewyparzony język i łeb do niezwykłych konfabulacji zdolny. Powiadam wam, jak pić w karczmie zaczął to się wnet wkoło niego gromada nas zbierała, a Brottor gadał tak, żeśmy się ze śmiechu po izbie turlali. Nic to, że pewnikiem te jego opowieści były całkowicie zełgane, ważne, że zabawne i czas szybko przy nich leciał. Brodacz westchnął, robiąc kolejną przerwę na starcie z zawartością swego kufla.
– Kowal z niego żaden, górnik takoż, gadacz i łgarz... ale nie ze wszystkim takim zły był. Piwo świetne ważyć potrafił, ot browarnik z niego pierwsza klasa mógłby zostać. Cóż z tego jednak? Pamiętacie Khaluma i ten jego list? Jak sie tylko Brottor o owym zwiedział wnet manatki spakował, starszyźnie się pokłonił i o pozwolenie by się na Aeris udać poprosił. A tak przy tym konfabulował, tak gadał, że i ci zgodzić się musieli. HA! Ciekawym jest jak to go Khalum w Eiverhow przyjmie, oj ciekawym jest. Bo baczcie bracia...
Nieświadom zupełnie faktu, iż o jego pijackich wyczynach od czasu do czasu wspomina się w jego niegdyś ulubionej karczmie, Brottor obserwował wyłaniający się z oddali brzeg Aeris. Z pewnością nie ze wszystkim zgodziłby się ze starym krasnoludem. Prawdą jest, iż nie miał szczęścia do wypraw przeciwko druegarom czy goblinom, jednak nalegałby z pewnością aby wspomnieć chociaż skąd się wziął jego przydomek. Wszak nie codzień krasnolud ma okazję roztrzaskać pięściami goblini łeb, zamiast, jak Moradin przykazał, toporem. Nie zgodziłby się też z jakże niesprawiedliwymi oskarżeniami o konfabulację i zmyślanie. Nie miał nic przeciwko ubarwianiu opowiastek, ale w każdej tkwiło ziarno prawdy – a przynajmniej coś, co Brottor mógłby uznać za ziarno prawdy. Chociaż uwielbiał snuć niestworzone historie siedząc z kuflem w ręce i będąc otoczonym liczną publiką, jego prawdziwym zamiłowaniem, oprócz ważenia trunków, była wojaczka. To właśnie było głównym powodem, dla którego porzucił Mithrylową Halę, raźno zmierzając ku Eiverhow – tam mógł się wykazać, zostać ważną personą w klanie.
Brottor Silna Pięść Mężczyzna Krasnolud Tarczowy Wojownik 9 poziomu/ Barbarzyńca 1 poziomu
KW: 8k10 + 1k12 +36 (128 pw)
Atrybuty: S 17, Zr 12, Bd 18, Int 14, Rzt 10, Cha 8
Inicjatywa: +1 (zręczność)
Szybkość: 6m
Klasa pancerza: KP z pawężą 28 (zbroja płytowa +8, Tarcza +5, Zr +1, Amulet naturalnego pancerza +2, Pierścień ochrony +2) 30 – przeciwko złym
Bazowy atak/ zwarcie: +9/ +13
Atak: +16/+11 (kharash dur) lub +14/+9 (kharash dur i pawęż)
Przestrzeń/ zasięg: 1,5/ 1,5
Specjalne ataki: -
Specjalne cechy: szał 1/ dzień, szybkie poruszanie się, Widzenie w ciemności 18m, , +2 do rzutów obronnych na truciznę, +2 do rzutów obronnych na działanie zaklęć i umiejętności czaropodobnych, +1 to testów ataku przeciwko orkom.
Rzuty obronne: Wytrwałość +13, Refleks +3, Wola +5
Umiejętności: Sztuka Przetrwania +13, Skakanie +16, Wspinaczka +16, Nasłuchiwanie +13, Spostrzegawczość +13, Wiedza (natura) +4
Atuty: Potężny atak, Doskonalsze przewracanie, Specjalizacja w broni (Krasnoludzki topór), Wyszkolenie w walce
Czary: -
Zdolności czaropodobne: -
Charakter: Chaotyczny Dobry
SW: 9
Ekwipunek:
Pełna zbroja płytowa z mrocznej stali
amulet naturalnego pancerza +2
pierścień ochrony +2
pawęż +1
Kharash Dur (topór Krasnoludzki, +2 do trafienia, +1k6 obrażeń od ognia)
Płaszcz z zaklęciem siła byka, oraz dający +2 do KP przeciw złym (odbicie)
KP z pawęża 28/30 (przeciw złym)
bez tarczy 23/25 (przeciw złym)
Dodatkowe informacje:
Wiek postaci: 60 lat
Wyznanie postaci: Moradin
Pochodzenie postaci: Mithrilowa Hala
Gared. |
komentarz[41] | |
|
|
|
|
|
Komentarze do "Brottor Silna Pięść" |
|
|
|
|
|
|
|